To ono decyduje, kiedy potrzebne jest pozwolenie, kiedy wystarczy zgłoszenie, a kiedy możemy rozbierać budowle na swoją rękę.
To, że jesteśmy właścicielami parcele, nie daje nam jeszcze prawa, by dowolnie decydować o budynkach, które znajdują się na naszym terenie. Także wówczas, gdy chcemy pozbyć się samowoli budowlanej albo budynku postawionego przez poprzedniego posiadacza.
Rozbiórka bez pozwoleń
Bez pozwoleń – najogólniej rzecz ujmując – możemy rozebrać te elementy, których budowy nie musieliśmy zgłaszać. Będą to przede wszystkim altany o powierzchni poniżej 25 mkw, oranżerie i inne tego rodzaju szczegóły. Wyjątkiem są te budowle, które posiadają charakter zabytkowy oraz te wyższe niż 4,80 metra.
Zgłoszenie rozbiórki
Większość domów jednorodzinnych będziemy mogli rozebrać jedynie za zgłoszeniem tego faktu do odpowiedniego dla adresu działki Starostwa Powiatowego lub Urzędu Gminy (w dziale architektury, urbanistyki lub budownictwa: w różnych placówkach możemy spotkać się z różnymi nazwali tych działów). Zgłoszenie wystarczy, o ile demontowany przez naszą firmę budynek posiada mniej niż 8 metrów wysokości, a odległość od granicy działki jest mniejsza niż połowa jego wysokości.
Dla przykładu: O ile chcemy rozebrać 6 metrowy budynek, który stoi 4 metry od granicy działki, wystarczy zgłoszenie. O ile dom stoi metr od granicy działki, potrzebujemy zezwolenia.
Kiedy zgłosimy staroście planowaną rozbiórkę, musimy czekać 30 dni na jego decyzję. Jeżeli żadnej nie otrzymamy, jest to równoznaczne z tym, że możemy zacząć prace. Starosta ma jednakże prawo wystosowania sprzeciwu – wówczas będziemy zapewne musieli przedstawić dodatkowe dokumenty. Jeśli sprzeciwu nie było, posiadamy dwa lata na przystąpienie do rozbiórki. Po tym terminie ważność zgłoszenia mija.
Certyfikat
Jeżeli budynek, który chcemy rozebrać, nie spełnia powyższych kryteriów, czyli przede wszystkim stoi zbyt blisko granicy działki, jest wyższy niż osiem metrów albo jest obiektem zabytkowym, wówczas potrzebujemy zezwolenia.
żeby je zdobyć, musimy do właściwego urzędu dostarczyć prośbę o licencja i dołączyć wiele załączników:
- Zgodę na rozbiórkę podpisaną przez właściciela lub właścicieli budynku (nawet jeżeli to my),
- Szkic przedstawiający umiejscowienie budynku na posesji,
- Opis, w jaki sposób chcemy przeprowadzić prace,
- Opis, w jaki sposób będziemy dbać o bezpieczeństwo ludzi i mienia,
- Wszystkie dokumenty wymagane szczegółowymi przepisami: np. decyzja Generalnego Konserwatora Zabytków o skreśleniu budynku z listy zabytków, jeśli chcemy rozebrać obiekt wpisany do rejestru zabytków. Jeśli nasza budowla jest wpisana do planu zagospodarowania przestrzennego potrzebna będzie decyzja Miejskiego Konserwatora Zabytków,
- Niekiedy Urząd może zażądać od nas projektu rozbiórki obiektu.
Po złożeniu wniosku, Urząd będzie miał 65 dni na jego rozpatrzenie. Jeżeli wyda opinię negatywną, posiadacz posiada 14 dni na wniesienie odwołania (do tego samego urzędu, w którym składał dokumenty o wydanie zezwolenia).
Koszt zezwolenia to 36 zł. Brak uzyskania odpowiednich certyfikatów jest naruszeniem prawa i ma możliwość zostać ukarany grzywną.
Nagłe wypadki
Niekiedy zdarza się, że prace rozbiórkowe należy podjąć natychmiast, ponieważ stan budynku może zagrażać życiu lub zdrowiu osób. W takiej sytuacji prace można zacząć przed uzyskaniem odpowiednich pozwoleń lub przed wystosowaniem powiadomienia. Ale formalności tych trzeba jak najszybciej upilnować.
KOMENTARZE:
Zuzia
Znam przypadek, w którym takie wyburzanie budynków sprawiło nie niewiele kłopotów z samymi formalnościami. Niby bardzo dobra sprawa, lokal w zredukowania, jednak w takim opłakanym stanie, że nie było innej możliwości jak pozbyć się go z powierzchni ziemi. Na początku potrzebna była porządna firma rozbiórkowa i cała teczka niezbędnych zezwoleń, zaświadczeń i tego rodzaju rzeczy. Na szczęście „co Cię nie zabije, to Cię wzmocni” i znajomi dzielnie przebrnęli poprzez cały problem bez szwanku, jednak wykończeni przygodą.
Rafał
Uzyskać taki problematyczny spadek to też trzeba mieć pecha. Takie rozbiórki budynków cennik niewątpliwie mają niechudy. Chociaż w teraźniejszych czasach jest uczciwa konkurencja i można w każdym momencie próbować negocjować. Ja tak patrząc na sprawę z punktu widzenia widza, jednego wyłącznie w tym Ci bym spróbował: samo wyburzanie ciężkim sprzętem to musi być konkretna zabawa.
Monika
Oh, Inni ludzie Panowie, jedynie chęć niszczenia ich kręci. Pewnie, nie powiem sama z chęcią bym w pewnych przypadkach wszystko rozwaliła, jednakże myślę, że takie rozbiórki to nie jest tylko bezsensowne niszczenia budynku wielką kulą na łańcuchu. Sam artykuł mówi o zrealizowaniu papierów, ale firma także pewnie musi postępować według chociażby zasad bezpieczeństwa. Wyburzanie budynków cennik stosowny do kieszeni Obywateli Polski i na pewno sprzęt ciężki, wykwalifikowany personel, Wszyscy profesjonalni to i pewnie gruz wywożą. Też, czy taka znakomita zabawa w temacie? No, nie wiem…
